Zapiski z Chin » Chiny » Powiedz mi co jesz…
Powiedz mi co jesz…
… a powiem Ci, co Cię czeka. Ot, zważywszy na ostatnie przypadki tak w Polsce (sól, susz jajeczny – a to tylko te nagłośnione przypadki), jak i w Chinach, hasło takie nabiera wyjątkowego wydzwięku.
Przypadkami w Polsce zajmować się w moim wpisie nie będę, zamiast tego o ostatnich historiach wprost z Chin.
Jogurt
Jak zrobić go gęstszym? Dodając żelatynę. Jak zaoszczędzić na żelatynie? Używając tej przemysłowej, a nie tej do celów spożywczych. Jak się m.in. tą przemysłową żelatynę otrzymuje? Ano można ją uzyskać ze starych wyrobów skórzanych (np. z Twoich skórzanych butów, które wyrzuciłeś do śmieci).
Źródło: http://www.saybb.net/104-yinshiping/view-9050.html
Herbata
W niedawno opublikowanym raporcie Greenpeace China dotyczącym herbaty sprzedawanej w Chinach stwierdzono w kilku przypadkach pozostałości pestycydów. Testom poddano 18 różnych rodzajów herbaty sprzedawanych przez 9 producentów, w tym także i najbardziej popularne marki. Problem wykracza poza Chiny, bo w ostatnich miesiącach zajęła się nim UE (zarzucając sprzedawanej na terenie UE herbacie z prowincji Zhejiang oraz Fujian zawartość pozostałości pestycydów).
Xiaolongbao
Czyli coś w rodzaju naszych bułek na parze, z tą różnicą, że tutaj dodatkowo jako nadzienie – poza mięsem – umieszcza się specjalną galaretkę uzyskaną w wyniku kilkugodzinnego gotowania skóry prosiaków.
Źródło: http://www.nipic.com/show/1/55/0c8ac6a0cc2af3f1.html
Wino
Zamiłowanie Chińczyków do chwalenia się pieniędzmi czasami przybiera śmieszny obrót – oto jedno z najdroższych win na świecie, z winnicy Chateau Lafite Rothschild, trafia każdego roku do Chin w ilości 50 tysięcy butelek. Dziwnym zbiegiem okoliczności w samym 2011 roku w Chinach wypito 2 miliony butelek tego trunku… Jak to możliwe? Ano przypominam, o czym pisałem już jakiś czas temu – niektórzy obrotni ‘przedsiębiorcy’ wpadli na pomysł ponownego napełniania pustych butelek tanimi winami – to może wiele wyjaśniać.
Jaki morał z tego wpisu? Ameryki nie odkryję: należy jeść sprawdzone rzeczy i jeść różnorodnie. Innej rady nie ma.
Wpis z kategorii: Chiny · Tagi: blog o Azji, blog o Chinach, China, Chiny, jedzenie w Chinach, Polak w Chinach, Wojtek Szymczyk, xiaolongbao, zapiski z Chin, Zapiski z Panstwa Srodka
Oj, ojjjjjjjj…
Problem, niestety, coraz bardziej powszechny. Aż nadziwić się trudno jak człowiek czyta w składzie produktu ile jest np. szynki w szynce.
Ale no cóż, to chyba dążenie do osiągania powszechnego dobrobytu sprawia , że oszukuje się na potęgę, raz dla zaspokojenia żądzy zysku, a dwa dla zaspokojenia oczekiwań powszechnego konsumenta.
Ot i na koniec- problem wcale nienowy. Nieuczciwość jest wpisana w handel- problem dotyczy tylko konsekwencji dla konsumenta.
Stas – dlatego też lepiej czasami nie czytać za dużo 🙂
Po czesci sami jestesmy sobie winni: jogurt MUSI byc gesty, bo inaczej jest be, ziemniaki powinny byc rownej wielkosci i bron boze bez plamek. Kazdy chce pic najdrozsze wina swiata i placic za nie jak za sikacza. Konsumenci zadaja i wymagaja, a producenci modyfikuja, zmieniaja i tna koszty…