11/11 (双11), szał zakupów w Chinach
Przyznam, że nie pamiętam już, kiedy pierwszy raz kupiłem coś na chińskiej stronie Taoabo. Nie pamiętam także, co to było. Jeśli pójść tropem chińskich specjalistów badających chiński internet i badających jak zmieniało się zachowanie kupujących za pośrednictwem internetu w Chinach, to zapewne jednym z pierwszych moich zakupów była książka. Owszem, kilkanaście książek kupiłem internetowo, choć głowy nie dam, czy był to akurat mój pierwszy zakup.
—————
Dzisiaj zaś czy to książka, aparat, komputer, kawa z Wietnamu lub też biała kawa z Malezji, a może w końcu suszone mięso z Singapuru – kupuję w internecie. Ostatnio udaje mi się także zaopatrywać w polskie mleko (w końcu polskie produkty trzeba promować). Powód? Jest taniej niż w tradycyjnych sklepach (bo sprzedawcy nie muszą płacić na powierzchnię w sklepie), jest szybko (w większości przypadków dzień, maksymalnie dwa i zakup jest u nas), nie ma problemu ze zwrotami. Ubranie za duże, rozmiary nie trafiony? Kolor nie taki? …
Copy and paste this URL into your WordPress site to embed
Copy and paste this code into your site to embed