Zapiski z Chin » Chiny » Chiny – wolne od 16 stycznia do 24 lutego
Chiny – wolne od 16 stycznia do 24 lutego
Powoli, powoli zbliża siÄ™ koniec kalendarzowego roku. MiesiÄ…c po nim Chiny Å›wiÄ™tować bÄ™dÄ… ChiÅ„ski Nowy Rok (31 stycznia). Jak co roku w tym czasie Å›wiÄ…tecznym setki milionów ludzi (żeby być bardziej precyzyjnym – obecnie Chiny majÄ… ponad 260 milionów pracowników z terenów wiejskich, którzy pracujÄ… w miastach i którzy wrócÄ… na Å›wiÄ™ta do domów) uda siÄ™ w swoje rodzinne strony. I jak co roku bÄ™dzie trzeba odstać swoje po bilet kolejowy – to jest koszmar dla wielu ChiÅ„czyków.
Tym razem jednak – zdaniem chiÅ„skich wÅ‚adz – ma być trochÄ™ lepiej. Pracownicy przyjezdni bÄ™dÄ… mogli kupić bilety nie jak zazywczaj 20dni przed, ale aż 40 dni przed poczÄ…tkiem okresu Å›wiÄ…tecznego (sprzedaż ruszyÅ‚a wczoraj – ale uwaga – dotyczy pracowników fabryk, dla ludzi pracujÄ…cych w firmach a nie fabrykach w Chinach bilety dostÄ™pne bÄ™dÄ… dopiero 20dni przed planowanym wyjazdem). Ten okres Å›wiÄ…teczny to czas miÄ™dzy 16 stycznia a 24 lutego. Co to znaczy dla Zachodu?
Ano znaczy to tyle – w najbardziej pesymistycznym wariancie – że w tym czasie, jeÅ›li macie jakieÅ› zamówienia, możecie siÄ™ liczyć z tym, że nikt palcem w bucie nie kiwnie. Część fabryk bÄ™dzie pewnie pracować i do 25 stycznia, ale nie znaczy to niestety, że dostaniesz to, co zamówiÅ‚eÅ› – jeÅ›li bowiem dostawca Twojego dostawcy puÅ›ci swoich ludzi do domów 16 stycznia, to praca Twojego dostawcy do 25 stycznia w niczym nie pomoże. ZaÅ› po ChiÅ„skim Nowym roku tradycyjnie już firmy borykać siÄ™ bÄ™dÄ… z brakiem pracowników – część dotychczasowych nie pojawi siÄ™ w pracy, skuszonych lepiej pÅ‚atnÄ… ofertÄ… gdzieÅ› indziej. Dawno już bowiem skoÅ„czyÅ‚y siÄ™ czasy, kiedy znalezienie pracownika w Chinach byÅ‚o Å‚atwiejsze, niż zaparzenie sobie herbaty. Teraz pracodawcy przeÅ›cigajÄ… siÄ™ w swoich ofertach dla pracowników – i mówiÄ™ tu o pracownikach fizycznych, najniższym szczeblu, bez którego jednak żadna fabryka nie może siÄ™ obyć. Pensje zbliżajÄ…ce siÄ™ do pensji polskich (tak, to nie żart), do tego zakwaterowanie (coÅ› miÄ™dzy akademikiem a hotelem robotniczym), lunch w ciÄ…gu dnia pracy. Gdyby Chiny byÅ‚y bliżej Polski, to już by zapewne chiÅ„scy wÅ‚aÅ›ciciele fabryk Å›ciÄ…gali polskich pracowników…
Wpis z kategorii: Chiny · Tagi: blog o Azji, blog o Chinach, China, Chiny, ChiÅ„ski Nowy Rok, Polacy w Azji, Polacy w Chinach, Polacy w Szanghaju, Polak w Azji, Polak w Chinach, Szanghaj, Wojciech Szymczyk, Wojtek Szymczyk, zapiski z Chin, Zapiski z Panstwa Srodka
No trudno sobie wyobrazić taką wędrówkę ludów :)Zapewne jednak Chińczycy mają perfekcyjnie dopracowaną logistykę- ostatecznie przecież w każdej sytuacji funkcjonuje taka masa ludzi i jeśli się do tej pory nie rozdeptali to pewnie nie jest źle.
Z własnych obserwacji wyniosłam pozytywny obraz zachowania się ludzi w różnych miejscach- a z perspektywy Europejczyka wszędzie były tłumy. Zachowania naszych rodaków w takich sytuacjach byłyby różne.
No cóż okres świąteczny jest wszędzie takim martwym sezonem i trzeba to wkalkulować w plan działania. U nas też wiadomo, że jeśli prezentów świątecznych nie kupi się już w listopadzie i na początku grudnia to potem są coraz mniejsze szanse na coś ciekawego.
A tak w ogóle to taka migracja robotników u nas całkiem niedawno także była czymś normalnym.
Stas – logistyka logistykÄ…, ale przy takiej liczbie ludzi to i tak od czasu do czasu sÄ… jakieÅ› problemy. Choć – to trzeba przyznać – na ogół radzÄ… sobie ChiÅ„czycy caÅ‚kiem nieźle. JeÅ›li tylko pogoda dopisze na chiÅ„skie Å›wiÄ™ta, to i problemów wiÄ™kszych być nie powinno. PociÄ…gów wystarczy 🙂