Wpisy Komentarze

Zapiski z Chin » Chiny » Wsiąść do pociągu… albo nowego samolotu!

Wsiąść do pociągu… albo nowego samolotu!

Szanghaj, ucząc się na doświadczeniach ostatnich kilku dni chociażby Pekinu, próbuje przygotować się na wielce prawdopodobne ‘zatkanie’ przepustowości w szpitalach i ośrodkach kwarantanny.

Temu m.in służy możliwość, jaką dano studentom uczącym się na uczelniach w Szanghaju – mogą wystąpić o zwolnienie z zajęć i udać się do swoich miast rodzinnych. Jeśli zdecydują się pozostać w Szanghaju, to w dalszym ciągu muszą robić testy co 48h.

Akurat studenci to zapewne nie największa grupa spośród tych, którzy mogliby szukać pomocy w szpitalach, no ale jak widać Szanghaj mimo to dmucha na zimne – tym bardziej, że jeśli dojdzie (a z tym się wszyscy liczą) do gwałtownego wzrostu liczby zainfekowanych, uczelnie nie mają odpowiednich warunków do zapanowania nad sytuacją (plus żadna uczelnia nie chce zapewne niepotrzebnych problemów, jeśli sytuacja miałaby się wyrwać spod kontroli).

Przez najbliższy tydzien (9-16.12) mają studenci czas na podjęcie decyzji i powrót – uczelnie tymczasem pracują z kolejami, żeby zapewnić wszystkim chętnym odpowiednią liczbę miejsc w pociągach.

A koleje widzą już wzrost ruchu – poniżej dane z ostatnich 3 dni. To dalej nie ‘wiosna ludów’, ale poczekajmy, poczekajmy…

7 grudnia, 4468 pociągów, 2.65 miliona pasażerów
8 grudnia, 4609 pociągów, 2.90 miliona pasażerów
9 grudnia, planowanych 5023 pociągów, 3.5 miliona pasażerów.


Zaś jeśli już o transporcie mowa, to warto wspomnieć, że chińska firma COMAC dostarczyła dzisiaj do linii China Easter z siedzibą w Szanghaju, pierwszy samolot C919.

To o tyle interesująca informacja, bo o ile co prawda ten samolot jest zbudowany głównie na komponentach zachodnich, to jest pierwszym w Chinach samodzielnie złożonym samolotem zdolnym rywalizować zarówno z amerykańskim Boeingiem 737MAX (tak, to ten z ‘przygodami’) jak i francuskim Airbusem A320neo.

Pierwszy lot komercyjny planowany jest na pierwszy kwartał 2023 roku – być może to znak, że wtedy niebo w Chinach otworzy się na loty nie tylko lokalne, ale i w pełni na loty międzynarodowe!

Poniżej zestawienie wybranych charakterystyk tych 3 samolotów:

Warto wspomnieć, że samolot ten miał być początkowo niemal o połowę tańszy (ok 50 mln USD – tak obstawiali zachodni analitycy, ale jak widać ostateczna cena, jaką zapłaciły linie China Easter jest znacznie wyższa…).

Kto wygra tą rywalizację? To się okaże!


Napisal

Od 2005 w Chinach, gdzie mieszkam, pracuję, obserwuję i piszę :-)

Wpis z kategorii: Chiny · Tagi: , , , , , , , , , ,

7 komentarze(y) do wpisu: "Wsiąść do pociągu… albo nowego samolotu!"

  1. stas says:

    No cóż – przezorny zawsze ubezpieczony – może to i dobrze- u nas rzuca się nas na głęboką wodę- jak w moim komentarzu w poprzednim wpisie wpisie – my jesteśmy w czarnej d…ie- przy “wzroście ” potencjalnych pacjentów- miejsc ani sprzętu nam w naszych szpitalach nie przybyło; zważywszy na te przywiezione zagrożenia chorobowe to strach się bać.
    No Chińczycy ze swoją logistyką budzą mój podziw. A że przed bakcylem się nie ucieknie to jednak każde działanie ochronne jest jakoś uzasadnione.
    No a pojawienie się nowego samolotu jest zwiastunem, że kiedyś to wreszcie wróci do normalności.

  2. Wojtek says:

    Stas – no to różnicy teraz nie ma w podejściu – tu też jest rzucenie się na otwartą wodą. To jak odbicie od jednej ściany (twardych lockdownów przy kilku przypadkach) do drugiej ściany (o nic nie pytamy, nic nas nie interesuje, po prostu otwieramy wszystko jak leci i puszczamy na żywioł). Przyznam się, że ja w tym logiki nie widzę i chętnie poznałbym te modele, które niby kazały tak to rozegrać.

  3. stas says:

    No i zapewne – jak zawsze- kiedy nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze:)
    Ale pewnie też bezpieczeństwo polityczne – no ludzie , którym pada psychika, a tak się dzieje w izolacji i niepewności, stają się niebezpieczni i dla siebie, i dla otoczenia- łatwo ich zmanipulować do nieprzewidywalnych zachowań. No to dano ludziom “wolność”- a co będzie to i tak trudno było i jest przewidzieć

  4. Maciek says:

    Więcej na temat C919 i “klocków”, z których jest złożony, a także historia projektu: https://modernairliners.com/comac-c919/

    Ciekawy jest ten wątek Ryanaira, aczkolwiek to może być tylko podpucha ze strony O’Leary’ego, żeby lekko zestresować Boeinga. Każdy lewar jest dobry.

    Pozdrawiam 🙂

  5. Wojtek says:

    Stas-owszem,te dwa elementy sa tutaj kluczowe:pieniadze (gospodarka) i bezpieczenstwo (polityka). I sa ze soba powiazane,tzn ludzie w Chinach nie maja wygorowanych zyczen-chca zarabiac i chca stabilnego/przewidywalnego otoczenia.

    Co do gospodarki,to tym mowiacym,jakich to problemow chinska gospodarka nie ma, chce tylko przypomniec,ze Chiny to wciaz glownie eksport. Wiec problemy Chin tutaj to efekt (a nie przyczyna) zblizajacej sie recesji na Zachodzie.

    Zas co do bezpieczenstwa i stabilizacji,to tez pisalem-nawet w tych protestach ktore mialy miejsce w niektorych miastach nie chodzilo o jakies zmiany polityczne,co o zapewnienie stabilizacji i przewidywalnosci,bo na tym ludziom zalezy.

    Na razie zas przygladajmy sie,jak to nowe otwarcie w Chinach wypadnie-poczatkek jest troche chaotyczny,ale to powinno sie szybko wyjasnic,czy dalsze luzowanie czy jakies rozwiazanie hybrydowe. Trzeba patrzec na liczbe zgonow,bo to bedzie wyznacznik tego,co dalej.

  6. Wojtek says:

    Maciek – dzięki za link, zobaczymy, jak Chińczykom wyjdzie wymiana tych ‘klocków’ na swoje własne. Pracują nad własnym silnikiem, jeśli to im się powiedzie, to będą mogli mówić o sporym sukcesie.
    Co do Ryanair, to niby ta współpraca miała na celu ‘dopuszczenie’ w projektowaniu linii lotniczych. Dlaczego akurat Ryaniar? Być może okaże się, jak będzie można się nim przelecieć (ciekaw jestem, ile miejsca będzie dla pasażerów 😉 )

  7. […] Wizyta Macrona w Chinach może się przydać Francji, bo Chiny to olbrzymi rynek – chociażby ten lotniczy a Francja ma szansę powalczenia o rynek z amerykańskim Boeing’iem (nawet mimo tego, że Chiny rozwijają swój własny przemysł lotniczy – pisałem o tym niedawno tutaj) […]