Wpisy Komentarze

Zapiski z Chin » Azja, Chiny » Autopromocja IV, czyli chiÅ„ska edukacja (część 1)

Autopromocja IV, czyli chińska edukacja (część 1)

JeÅ›li nie sÅ‚yszeliÅ›cie o tygrysich rodzicach (i nie, nie mam tu na myÅ›li sÅ‚odkich tygrysów w ZOO), to nic siÄ™ nie martwcie – to akurat koncept azjatycki, wiÄ™c macie prawo o nim nie wiedzieć. A co wiÄ™cej – to dzisiaj bÄ™dziecie mogli o nim posÅ‚uchać!

Tak, pojawia siÄ™ w tytule sÅ‚owo ‘autopromocja’ i już wiadomo, że bÄ™dÄ™ zapraszaÅ‚ do oglÄ…dniÄ™cia kolejnego wystÄ™pu youtubowego – tym razem ponownie zapraszam na kanaÅ‚ Leszka Åšlazyka, gdzie wraz z Leszkiem porozmawialiÅ›my o chiÅ„skiej edukacji.


Sporo informacji praktycznych (gdybyście chcieli dzieci tu po nauki przysłać 😉 ), sporo informacji z pierwszej ręki.

I nie tylko o tygrysich rodzicach, ale i mulimedalistce zimowych igrzysk olimpijskich Eileen Gu, o moich przygodach związanych z nauką w Chinach (stare to czasy, choć jak widać wciąż mam je w pamięci 🙂 ).

W tle zaÅ› materiaÅ‚ do przemyÅ›leÅ„ – który system edukacji jest lepszy? A może po prostu przyznać, że sÄ… inne, ale powinniÅ›my z jedengo i drugiego wyciÄ…gnąć to, co najlepsze?

Å»eby jednak nie przedÅ‚użać – ZAPRASZAM do oglÄ…dania (klikajÄ…c w poniższy obrazek), zapraszam do umieszczania komentarzy – zarówno tutaj u mnie na blogu, jak i pod nagraniem. Każdy komentarz tutaj na blogu to znak, że to o czym i jak piszÄ™ wzbudza zainteresowanie – wiÄ™c proszÄ™ o liczne komentarze!

Kliknij w obrazek żeby obejrzeć nagranie na Youtube

Napisal

Od 2005 w Chinach, gdzie mieszkam, pracujÄ™, obserwujÄ™ i piszÄ™ :-)

Wpis z kategorii: Azja, Chiny · Tagi: , , , , , , , , , , , , , , , ,

2 komentarze(y) do wpisu: "Autopromocja IV, czyli chińska edukacja (część 1)"

  1. stas says:

    Edukacja to jest temat także w Polsce ciÄ…gle dyskusyjny- ale jakby nie popatrzeć to (kiedyÅ› taki film dokumentalny nakrÄ™cili polscy dziennikarze)chiÅ„ski “skok” edukacyjny jest bardzo efektywny. Metody- o nich zawsze można dyskutować- okazuje siÄ™ , że także u nas – choć wg mnie zeszliÅ›my już na maksymalne minimum wymagaÅ„ 🙂 sÄ… także krytykowane.
    Z drugiej strony ilość “uczelni” wyższych:),cokolwiek to już u nas znaczy, wcale nie daje szansy na znalezienie pracy stosownej do wyksztaÅ‚cenia; no uÅ‚atwia ustawianie wÅ‚aÅ›ciwych osób na wÅ‚aÅ›ciwych stanowiskach:):)
    Ma się to tak jak wspomniane przez p. Leszka nauczanie na wyższym poziomie w tej samej szkole za dodatkowe pieniądze.
    Takich patologii u nas nie brakuje- a najciekawsze dotyczą służby zdrowia:)
    JeÅ›li chodzi o korepetycje i ilość zajęć dodatkowych to w tzw. “lepszych” szkoÅ‚ach i u nas jest to standard- niestety.
    Odporność psychiczna dzieci i młodzieży jest także słaba i odnotowuje się dużą ilość prób samobójczych.
    Z tego wszystkiego to podziwiam ChiÅ„czyków, że potrafiÄ… opanować swój jÄ™zyk i zrozumieć “chiÅ„szczyznÄ™”:) A jeÅ›li o znaczeniu sÅ‚owa, sylaby decyduje wysokość tonu- to co z tymi którzy nie majÄ… dobrego sÅ‚uchu i tego nie wyczuwajÄ…?

  2. Wojtek says:

    Stas – w Polsce, porównujÄ…c z Chinami, z tymi uczelniami poszliÅ›my niestety na ilość a nie jakość. Wystarczy przypomnieć sobie np uczelniÄ™, o której nie tak w sumie dawno pisaÅ‚em ( http://szymczyk.foxnet.pl/blog/?p=2703 ), a która przyznaje dyplomy ukoÅ„czenia studiów MBA (która to potem majÄ… upoważniać do zasiadania w spółkach skarbu paÅ„stwa…).
    W Chinach takiej masówki nie widzę.

    ZaÅ› co do jÄ™zyku – nie jest problemem dla kogoÅ›, kto siÄ™ tu urodziÅ‚ i po prostu jest ‘zanurzony’ w jÄ™zyku, żeby nie opanowaÅ‚ go, nawet nie majÄ…c dobrego sÅ‚uchu. Być może to problem dla kogoÅ›, kto przyjeżdża do Chin już uksztaÅ‚towany jÄ™zykowo i zaczyna siÄ™ uczyć chiÅ„skiego, ale to pewnie też nie jest problem z tych nierozwiÄ…zywalnych