Czy pies w Chinach może kopnąć w kalendarz?
Dostaje się prof. Bralczykowi od ‘niezawodnej’ GW za wyrażenie swojej opinii, że zwierzęta nie umierają, a zdychają. Wybaczcie, ale nie mam sumienia podawania linków do tego – każdy sobie znajdzie sam po tytułach tychże artykułów. Żyjemy w dziwnym świecie, jeśli ludzi takie rzeczy zajmują. No ale rozumiem, że psirodzice (to ci, co mają psiecka, nie mylić ich z właścicielami psów, którzy mają psy) są już tak odklejeni, że aż strach językoznawcy wyrazić swoją opinię (a … Czytaj wpis »
Wpis w dziale: Chiny
I po wakacjach.
Kolejne wakacje spędzone w kraju i kolejne przemyślenia. Przyznam się, że średnio umiarkowane. Owszem – miejsc wartych zobaczenia nie brak, ale zwiedzanie Polski robi się drogie. Odwożący nas na lotnisko Balice kierowca podsumował to tak: od czasów COVID-a wszystkim włączył się tryb nadrabiania zaległości związanych z COVID-owym bezruchem. To oczywiście jedynie część problemu – bo kolejną składową jest inflacja, nazywaną przez niektórych Putin-inflacją. Niestety, ale w sporej mierze sami sobie strzelaliśmy w kolana, a dowodem … Czytaj wpis »
Wpis w dziale: Chiny
Wietnam. Do trzech razy sztuka?
Dzisiaj krótko. Krótko, bo ostatnie tygodnie to masa wizyt, konferencja (ponad 100 osób) dla ‘moich’ dostawców i licznej grupy z mojej firmy i z USA i z Wielkiej Brytanii i z Włoch. Po raz kolejny potwierdziło się, że maile/telekonferencje to obowiązkowe narzędzia, ale takie, które nawet nie zbliżają się do poziomu interakcji, jaką uzyskuje się dzięki takim spotkaniom. A przy okazji to też okazja pokazania tych niby to walących się zdaniem niektórych Chin. Chiny radzą … Czytaj wpis »
Wpis w dziale: Chiny
Tajwan / USA / TSMC i różnice kulturowe
Polecę dzisiaj świetny artykuł w języku angielskim o ‘przebojach’ związanych z budową fabryki firmy TSMC w Arizonie w Stanach Zjednoczonych. Czego to w tym tekście nie ma – kalendarzy z modelkami u tajwańskich inżynierów (coś, za co w USA można wpaść teraz z nieliche problemy – to już nie te czasy, gdy w warsztatach samochodowych główną dekoracją były rozkładówki z Playboy’a), młodych tajwańskich par planujących urodzenie dziecka w USA, bo będą miały lepiej, narzekania na … Czytaj wpis »
Wpis w dziale: Chiny
Polska na wojnie nie tylko z demonami zza miedzy.
Koniec/początek roku to pora, kiedy można znaleźć dzień czy dwa na spokojne przeczytanie jakiejś książki. Jako że miałem taką szansę w trakcie świąt, ale też i z uwagi na to, że ostatnio dużo podróżowałem i siłą rzeczy miałem trochę czasu, to udało mi się zapoznać z dwoma książkami, które polecam. A polecam je osobom, które interesuje polityka i mechanizmy nią kierujące. Nie są to optymistyczne w swojej wymowie książki – raczej wpędzają w zadumę nad … Czytaj wpis »
Kosmos. Nie tylko o księżycu.
Przykładów, że polityka nie jest dla wszystkich, mamy aż nadto. Wystarczy zobaczyć jak obecnym politykom (nie tylko polskim) idzie. Po prostu rewelacyjnie, nieprawdaż? Dziś o jednym z wielu przykładów, gdy politycy zabierają się za coś, o czym nie mają pojęcia. To niestety świadczy, że danie małpie brzytwy nie jest zbyt dobrym pomysłem. ISS. International Space Station – Międzynarodowa Stacja Kosmiczna. Wybudowana i zarządzana przez Amerykanów (aczkolwiek nazywa się międzynarodowa, ale nie czepiajmy się szczegółów). Wróćmy do … Czytaj wpis »
Wpis w dziale: Chiny
Chiny-Indie-Europa
Jeśli ktoś ma ochotę posłuchać mojej kolejnej (po długiej przerwie) rozmowy z Leszkiem na jego kanale na Youtube – serdecznie zapraszam. Rozmawiamy – a jakże – o Chinach, ale i o moich przemyśleniach związanych z wizytą w Indiach z początka listopada. Jest też oczywiście i o Europie – o tym, gdzie w tej całej układance jesteśmy my. Czy i na ile to co się dzieje w temacie (zarzuconego) de-couplingu a (bardziej) de-riskingu wpływać będzie na … Czytaj wpis »
Pandy, czyli chińskie soft (cuddly) power?
Oglądaliśmy niedawno obrazki z powrotu chińskich pand mieszkających w ZOO w Waszyngtonie do Chin. To symboliczne zakończenie czegoś, co trwało 50 lat (51 żeby być super precyzyjnym). Ling-ling i Hsing-Hsing, pierwsza para, dotarła do Waszyngtonu w roku 1972 w wyniku spotkania Nixon-Mao. Pandy w tym czasie nie były jedynie symbolem politycznego pojednania (a może – nie jedynie) a raczej niesamowitą atrakcją przyciągającą do waszyngtońskiego ZOO tłumy dzieci. Ich starania o potomstwo były na czołówkach lokalnych … Czytaj wpis »
Wpis w dziale: Chiny
Chiny po Golden Week, czyli stabilnie
Po uczciwie ‘przewczasowanym’ <Złotym Tygodniu> w Chinach (jak to określa się październikowy pierwszy tydzień, w tym roku wyjątkowo także połączony z Festiwalem Środka Jesieni – stąd też Chińczycy określili ten czas mianem 双节, czyli podwójnego święta), pora wrócić do pracy. Tak po prawdzie, to do pracy wróciła spora część Chin już w sobotę. Zresztą co tam dorośli – dzieci w sobotę i niedzielę miały normalnie zajęcia. Ten więc czas wolny to nie do końca wolny … Czytaj wpis »
Wpis w dziale: Chiny