(wpis archiwalny – odzyskany) Uff, ostatnie dni były męczące. Wszystko spowodowane uroczystościami 100-lecia naszej nowej alma mater: Uniwersytetu Fudan, który to, to jak łatwo policzyć , został założony w 1905 roku (i kształciło się wtedy raptem 160 studentów), zaś obecnie uważany jest za jeden z najlepszych chińskich uniwersytetów (z ponad 30 tysiącami studentów). W uroczystościach udział brało ponad 100 przedstawicieli innych placówek akademickich z całego świata. Uroczystości te wiązały sie oczywiście z kilkoma niedogodnościami (jak np wyłączenie sieci komórkowych w pobliżu miejsc, gdzie odbywały się główne uroczystości) i tłumami ludzi. I może nawet nie byłoby to wszystko tak uciążliwe, gdyby nie jakieś przeziębienie, które mnie dorwało (najwyraźniej “kłania się” klimatyzacja). Na domiar złego zbliżały się polskie wybory, co wiązało się z koniecznością wstania w niedzielny poranek o godzinie 4 rano. Tak więc sobotni dzień poświeciłem … Czytaj wpis »

(wpis archiwalny – odzyskany) Jak wiadomo w Chinach nie ma życia bez dwóch kółek. Mając powyższy fakt na uwadze, dnia dzisiejszego zaopatrzyłem sie w takowy. Gwoli ścisłości-popełniliśmy ten błąd wespół z Pawłem. Dlaczego piszę ?błąd?? No cóż – długo by o tym można, żeby jednak nie przeciągać napiszę tak – na drogach w Chinach jest jedna zasada – większy ma zawsze rację, nawet jeśli nie ma racji 🙂 Wyglada to mniej więcej w ten oto sposób, że samochód osobowy ucieka z drogi ciężarówce, przed nim samym zaś bezpiecznego pobocza szuka człowiek na skuterze. Ten zaś ma przewagę nad rowerzystą (obecnie nade mną więc). W najgorszym położeniu jest oczywiście zwykły szary (biały albo żółty) człowieczek usiłujący poradzić sobie na własnych dwóch nogach. Z jednej więc strony spotkał mnie awans społeczny (własne dwa kółka za … Czytaj wpis »