Zapiski z Chin » Wpisy archiwalne
Jesiennie, słonecznie. Chińsko :-)
(wpis archiwalny -odzyskany bez komentarzy) Z Polski docierają do mnie wiadomości o zmianie pogody na zimową. Cóż – mogę się tylko łączyć w bólu z wszystkimi, którym nie w smak jest taka pogoda. Na całe szczęście Szanghaj stanął na wysokości zadania i niezmiennie wita ładną pogodą. Owszem – nie ma już temperatur, które pozwalają wyjść na zewnątrz w koszulce z krótkim rękawem, ale i tak jest ciepło. W porównaniu z Polską – nawet bardzo 🙂 Tym przyjemniejsze było wyjście z ubiegły piątek z moją grupą językową na kolację. Lokal znany mi, wiedziałem więc, co też będę jadł (ma to niebagatelne znaczenie 🙂 ). Po raz kolejny zostałem zaskoczony, bo okazało się, że obsługa brała mnie do tej pory za ? Francuza. Cóż, polska język – trudna język. Do tego stopnia, że niektórzy, … Czytaj wpis »
Wpis z kategorii: Wpisy archiwalne odzyskane
Sobotnie poskramianie Chińczyków
(wpis archiwalny – odzyskany bez komentarzy) Wielkie wydarzenie w Szanghaju – Teatr Dramatyczny z Warszawy zjawia się ze sztuką ?Poskromienie złośnicy?. Studenci z Polski rzucają się na bilety. Dochodzi do zamieszek. Na szczęście nikt nie ginie i wszystkim zainteresowanym udaje się dotrzeć do teatru. Niektórym w ostatniej wręcz chwili, ale kto mógł przewidzieć zakorkowanie kilku ulic w porze południowej. Jeszcze tylko wyłączenie telefonów komórkowych i można zająć miejsca. Spojrzenie po sali i uśmiech na ustach – sami Chińczycy i wśród nich garstka spragnionych języka polskiego studentów. Będzie dobrze. Z pomocą Chińczykom spieszą dwa ekrany, na których wyświetlany jest tekst sztuki po chińsku i angielsku (wersja oryginalna – nie wiem za bardzo, kto mógłby przy niej dobrze się bawić – radość z przedstawienia anglojęzycznym osobom odbierać mógł też fakt dość barbarzyńskiego cięcia tekstu. … Czytaj wpis »
Wpis z kategorii: Wpisy archiwalne odzyskane
Jak Pies z Kogutem
(wpis archiwalny – odzyskany bez komentarzy) Wczoraj w Polsce mieliśmy Święto Niepodległości. Niestety, ale ze względu na notoryczny brak pieniędzy w MSZ-cie nie odbyło się nic w polskim konsulacie. Bez komentarza. Na całe szczęście tak się złożyło, że mieliśmy wczoraj comiesięczną imprezę polską, więc była okazja spotkać się w większym gronie. Potem obowiązkowe zmienienie lokalu na coś bardziej ruchliwego. Kolejny klub w Szanghaju zbadany. Badanie długie, bo trwające do rannych godzin sobotnich 🙂 Dziś zaś odsypianie połączone z późniejszym wypadem z moją psiapsiółką 😉 Lian na popołudniowe (przeciągnięte do wieczora) ćwiczenie angielskiego (przez Lian) i moje ćwiczenie chińskiego. Cóż – ze względu na zarwaną noc i przestawiony zegar biologiczny nie byłem w stanie skupić się na mówieniu po chińsku, więc zrobiliśmy sobie wieczór anglojęzyczny 😉 Tak czy owak czas miło spędzony nie jest czasem straconym, … Czytaj wpis »
Wpis z kategorii: Wpisy archiwalne odzyskane
Shang you tian tang ,xia you su hang / W niebie jest raj, na ziemi Suzhou i Hangzhou
(wpis archiwalny – odzyskany bez komentarzy) W końcu udało wyrwać się poza Szanghaj, co wbrew pozorom nie należy do zadań z rodzaju tych prostych – to miasto jest ogromne. Na szczęście kierowcy trzech autobusów, którymi w sobotni poranek wyruszyliśmy spod budynku akademiku dla studentów zagranicznych, znakomicie znali trasę. Tak więc o godzinie 7:30 wyruszliśmy w podróż, która miała nas zaskoczyć. Było śmiesznie, było strasznie. Ale żyję 😉 O czym donoszę już na spokojnie z ciepłego wnętrza pokoju. Zacznijmy więc od początku. Prawie cztery godziny zajął nam dojazd do miejsca docelowego – miasta zwanego pod nazwą Hangzhou. Mieścina ta, w porównaniu z Szanghajem, liczy nieco ponad 6 milionów mieszkańców 😉 Tam też udaliśmy się do jednego z bardziej urokliwych zakątków Chin – Jeziora Zachodniego (Xi Hu). Jakkolwiek jezior o takiej nazwie jest w … Czytaj wpis »
Wpis z kategorii: Wpisy archiwalne odzyskane
W oczekiwaniu na egzaminy
(wpis archiwalny – odzyskany bez komentarzy) Egzaminy miały rozpocząć się dzisiaj. Na szczęście okazało się, że te niewątpliwe przyjemności czekają mnie w czwartek i piątek. Jest więc okazja do pogłębiania znajomości słownictwa (z gramatyką nie przewiduję jakiś większych problemów), którego – nie wiem kiedy – uzbierało się całkiem sporo. A ciężko tak pogodzić wszystko ze sobą (znaczy się siatkówkę, koszykówkę i chiński 🙂 ). W temacie siatkówki – kolejne dwa wygrane mecze. Całkiem miły to przerywnik od chińskiego – poza tym warto było zobaczyć minę naszego nieformalnego opiekuna – nauczyciela Wang?a, gdy stanęło przed nim pięciu wysokich białych 🙂 (Austriacy i Szwajcar to goście mierzący ponad 185 cm każdy). Pan Wang, będąc człowiekiem w sile wieku i o wzroście, jaki większość Polaków utożsamia ze wzrostem Azjaty (młode pokolenie, szczególnie w takim mieście … Czytaj wpis »
Wpis z kategorii: Wpisy archiwalne odzyskane