Zapiski z Chin » Chiny » MaÅ‚ych uliczek czar
Małych uliczek czar
Powoli znikajÄ… z krajobrazu Szanghaju – im wiÄ™cej nowych osiedli z blokami siÄ™gajÄ…cymi chmur, tym mniej starych domów z tajemniczymi zauÅ‚kami, pordzewiaÅ‚ymi kranami, zmurszaÅ‚ymi drzwiami z farbÄ… odpadajÄ…cÄ… pÅ‚atami. I – oczywiÅ›cie – z wszechobecnÄ… garderobÄ… suszÄ…cÄ… siÄ™ tuż za oknem – a to na bambusowym kiju, a to na metalowym prÄ™cie.
Na caÅ‚e szczęście jeszcze trochÄ™ takich miejsc jest – i na caÅ‚e szczęście jest też trochÄ™ ludzi, którzy wpadaja na pomysÅ‚y typu – a może by tak galeriÄ™ sztuki otworzyć? A może maÅ‚Ä… kawiarenkÄ™? RestauracyjkÄ™?
Miejsce, do którego trafiliÅ›my z HelenÄ… w trakcie naszych wÄ™drówek po Szanghaju jest jedyne i niepowtarzalne w swoim rodzaju. I tylko szkoda, że zaczyna siÄ™ już robić coraz bardziej komercyjne i nakierowane na turystów – co oznacza, że zaczyna siÄ™ windowanie cen… Ot, taki to urok Szanghaju – tutaj ceny tylko rosnÄ….
Wpis z kategorii: Chiny · Tagi: China, Chiny, Shanghai, Szanghaj, Szymczyk, Wojtek Szymczyk, zapiski z Chin, Zapiski z Panstwa Srodka
Uliczka z gaciami – widok bezcenny 🙂
A windowanie cen – chyba cecha wspólna Krakowa i Szanghaju. Ale czasem trzeba zrelaksować siÄ™ przy jakiejÅ› kawce w miÅ‚ym, przytulnym miejscu.
Hehe, rzeczywiÅ›cie gacie od razu rzucajÄ… siÄ™ w oczy. Na pierwszy rzut oka pranie nie pomogÅ‚o 🙂 Uliczki jak uliczki 🙂 WyglÄ…dajÄ… trochÄ™ tak jakby wieczorkiem można tam byÅ‚o zaliczyć porzÄ…dnie po … twarzy 🙂 Kwestia gustu 😉
Gacie, gaciami…..ale widzÄ™ że w tych uliczkach jest czysto i schludnie.
Moim zdaniem uliczka z prawdziwym klimatem, takich miejsc bÄ™de szukal w Chinach. Ponadczasowy urok przypomina troche boczne uliczki Wenecji,Kairu czy Kuty – nie z wygladu 🙂 czy czystoÅ›ci 🙂 ale wÅ‚aÅ›nie z tej ponadczasowoÅ›ci… w każdym razie sÄ… Å‚adne i czyste.