Zapiski z Chin » Chiny, Różne » Afganistan – czy byÅ‚o warto?
Afganistan – czy byÅ‚o warto?
PrzeczytaÅ‚em w zeszÅ‚ym tygodniu w jakimÅ› artykule nagłówek: “Biden powininen siÄ™ wstydzić” i trudno siÄ™ z nim nie zgodzić – powinien siÄ™ wstydzić wielu rzeczy, ale tu chodzi(Å‚o) oczywiÅ›cie o Afganistan. Obrazki, jakie oglÄ…daliÅ›my w ostatnich tygodniach pokazaÅ‚y dobitnie, że coÅ› siÄ™ koÅ„czy. Ameryka, jako Å›wiatowy szeryf, zmieniÅ‚a siÄ™. Ci, którzy na niÄ… jeszcze niedawno liczyli, wÅ‚aÅ›nie boleÅ›nie siÄ™ przekonujÄ…, że zaufanie jakim jÄ… obdarzyli byÅ‚o na wyrost. Pal licho, jeÅ›li jedynym efektem jest bolesne przekonanie, że nie można na niÄ… wiÄ™cej liczyć (a przynajmniej nie bez opÅ‚acania siÄ™ – czy to zgodÄ… na realizacjÄ™ jej agendy, czy to zakupami). Gorzej, że jak raptem w 2019 roku Kurdowie, tak teraz AfgaÅ„czycy, którzy współpracowali z Amerykanami ryzykujÄ… swoim życiem.
Prezydent Biden stwierdziÅ‚, że celem USA w Afganistanie byÅ‚o zatrzymanie terroryzmu. To próba odwracania kota ogonem – Ameryka miaÅ‚a szersze cele, ale nawet gdyby pozostać przy tym terroryźmie, to polegli na tym froncie. I my niestety też, bo firmowaliÅ›my to też naszym wojskiem. ByÅ‚y to bardzo drogie ćwiczenia wojskowe dla naszych.
zdjęcie pochodzi ze strony: pap.pl
Mit, którym Amerykanie pojÄ… siÄ™ sami, a potem próbowali wpoić reszcie Å›wiata w swoich filmach wojennych czy akcji, że nikogo nie zostawiajÄ… na polu walki, że wszyscy razem, to po prostu mit. Niektórzy – mówiÄ™ tu o AfgaÅ„czykach – przekonujÄ… siÄ™ o tym wÅ‚aÅ›nie boleÅ›nie.
Dlaczego o tym piszÄ™ na blogu o Chinach? Nie, nie bÄ™dÄ™ Was przekonywaÅ‚, że Chiny sÄ… inne – majÄ… wÅ‚asne interesy (a przy okazji tego, co siÄ™ dzieje pokazujÄ… u siebie jak bardzo Amerykanie zawiedli swoich sojuszników). Jedyne co powinniÅ›my z tego wynieść, to lekcjÄ™, że inni sÄ… tacy sami i nie warto mieć zÅ‚udzeÅ„. Trzeba dbać o wÅ‚asne interesy i to najlepiej tak, żeby i jednych i drugich trzymać na zdrowy dystans. Sytuacja, z jakÄ… mieliÅ›my do czynienia przez ostatnie lata, czyli uzależnienie od USA nie byÅ‚a zdrowa. SkonfliktowaliÅ›my siÄ™ z partnerami w Europie (robiÄ…c tylko za frajera, którego USA niczym kota drapaÅ‚y za uchem stawiajÄ…c na wzór innym ile to nie przekazujemy na obronność – nota bene uzbrojenie kupowane od Amerykanów), skonfliktowaliÅ›my siÄ™ z RosjÄ…, ‘olaliÅ›my’ Chiny. I teraz, gdy w USA zmieniÅ‚a siÄ™ wÅ‚adza, nagle okazaÅ‚o siÄ™, że zostaliÅ›my sami. Nawet w tak bÅ‚ahej sprawie jak jakaÅ› stacja telewizyjna Amerykanie sÄ… ‘deeply troubled’. NaprawdÄ™ ktoÅ› wierzy, że tu chodzi o jakÄ…Å› wolność sÅ‚owa? ProponujÄ™ siÄ™ tym obroÅ„com wybrać do Arabii Saudyjskiej i tam spróbować robić tÄ… wolność – tam jakoÅ› ta sama Ameryka nie ma odwagi nic zrobić. Czy po zamordowaniu dziennikarza Jamal’a Khashoggi w ambasadzie Arabii Saudyjskiej w Turcji w 2018 Ameryka zrobiÅ‚a coÅ›? Nie, skÄ…dże znowu, wtedy wolność sÅ‚owa czy życie ludzkie nie byÅ‚o ważne, bo na szali byÅ‚y wiÄ™ksze pieniÄ…dze. Gdyby jeszcze w to morderstwo nie byÅ‚ zamieszany czÅ‚onek rodziny królewskiej rzÄ…dzÄ…cej ArabiÄ…, to może USA coÅ› by zrobiÅ‚y, ale – jaki pech – rzÄ…dzÄ…cy byli zamieszani, a przecież nie warto poÅ›wiÄ™cić pieniÄ™dzy dla jakiegoÅ› tam dziennikarza.
WiÄ™c jeszcze raz – czy naprawdÄ™ ktoÅ› ma jeszcze jakieÅ› zÅ‚udzenia? W sytuacji z TVN też pewnie wystarczy USA odpowiednio dużo zapÅ‚acić, choć akurat nie wiem, czy deklarowanie siÄ™ chÄ™ciÄ… kupna amerykaÅ„skich czoÅ‚gów to najlepsze rozwiÄ…zanie. Na koniec już tylko w ramach przypomnienia sÅ‚owa Henry Kissinger’a: “America has no permanent friends or enemies, only interests” (Ameryka nie ma staÅ‚ych przyjaciół czy wrogów, tylko interesy). Kissinger zaczerpnÄ…Å‚ to zaÅ› od Lorda Palmerstona: “Nations have no permanent friends or allies, they only have permanent interests“.
Czy nasi rzÄ…dzÄ…cy to rozumiejÄ…?
— —
Drogi Czytelniku – zachęcam do subskrypcji, dzięki której będziesz wiedział, kiedy pojawia się nowy wpis.
Wpis z kategorii: Chiny, Różne · Tagi: Afganistan, Afghanistan, blog o Chinach, China, Chiny, Henry Kissinger, Jamal Khashoggi, Lord Palmerston, o Chinach, Talibans, USA, USA w Afganistanie, Wojciech Szymczyk, Wojtek Szymczyk, zapiski z Chin, Zapiski z Panstwa Srodka
No cóż już chyba kiedyÅ› na Twoim blogu o tym mówiliÅ›my- takie lizanie d… byÅ‚o od dawna niesmaczne- zwÅ‚aszcza, że takie puste idee braterstwa po wsze czasy kiedyÅ› przerabialiÅ›my.
Czy ludzie tego nie zrozumieli- chcÄ™ wierzyć, że tak- a nasi rzÄ…dzÄ…cy – czasem aż trudno uwierzyć w to co mówiÄ… i robiÄ… – i choć demokracja podobno pozwala dokonać wÅ‚asnego wyboru – to jak wybierać miÄ™dzy dżumÄ… i cholerÄ…?
Jak popatrzeć na to co się wokół tego dzieje- to obraz totalnego chaosu nie zapowiada nic dobrego.
Stas – na razie widze cyrkow ciag dalszy, tym razem na naszej granicy. Tego, co to z reklamowka ganial to nie wiem, skad wypuscili…
Od lat to powtarzam: Å›wiat liczy siÄ™ tylko z tymi, którzy liczÄ… na siebie. Nikt do drużyny nie weźmie obsmarkanej Å‚ajzy, która znana jest wyÅ‚Ä…cznie z tego, że musi być w jakiejÅ› bandzie, ale nie posiada wartoÅ›ci dodanej: ani szybko nie biega, ani dobrze z procy nie strzela, ani nie ma matki dyrektorki szkoÅ‚y… Postawienie wszystkiego na jednÄ… kartÄ™ zawsze koÅ„czy siÄ™ tak samo.
No cóż – zasadÄ™ jeÅ›li nie masz na kogo liczyć- licz na siebie – zawsze uważaÅ‚am za rozsÄ…dnÄ… i sprawdzajÄ…cÄ… siÄ™ w życiu.
A sensacja na granicy – jest co najmniej porażajÄ…ca i dziaÅ‚ania biegajÄ…cego pana posÅ‚a , czy gadajÄ…cych od rzeczy paÅ„ posÅ‚anek budzi nie tylko zdziwienie co niesmak, że ktoÅ› taki znalazÅ‚ siÄ™ w parlamencie.
Zresztą od dawna jakoś nie wiadomo kogo ci nasi parlamentarzyści reprezentują.
W ogóle to co się u nas dzieje budzi coraz większe zdumienie.
Poziom inflacji , komunikowanie jacy jesteÅ›my wspaniali- sprowadzamy AfgaÅ„czyków – ma być ok. 50 wiz- dla tych co z nami współpracowali- cokolwiek to znaczy “z nami”; potem mimochodem , że już 600 zÅ‚ożyÅ‚o podanie o ochronÄ™ w Polsce- a mieli ci ponad podany limit być tylko przejÅ›ciowo na proÅ›bÄ™ naszych partnerów. No i wszystko to tak wyglÄ…da jakby nikt siÄ™ z nami – myÅ›lÄ™ już tylko o zwykÅ‚ych ludziach nie liczyÅ‚- a mieliÅ›my mieć uczciwie i sprawiedliwie 🙂
Stas – problemem u nas jest jakies takie dorazne rozwiazywanie problemow. W zaleznosci od tego, co ‘ludzie’ mysla. Czyli takie myslenie slupkami sondazowymi. Przyklad z ewakuacja z Kabulu to byl taki przyklad – nasi najpierw jakby zdziwieni tym co sie dzieje (juz po tym, jak Amerykanie czy Brytyjczycy zaczeli ewakuacje), potem na chybcika organizowana akcja (wlacznie z tym, ze na szybko starano sie skompletowac liste kogo to mamy ewakuowac), potem wlasnie te dziwne liczby ile i kogo w koncu zabralismy. No ale temat medialnie sie skonczyl, wiec go juz nie ma. A w sumie ciekawe co sie dzieje z tymi, ktorych to rzad sciagnal. Tylko na informowanie o tym to nie ma czasu, bo temat goni temat – teraz akurat zwiazany z sytuacja na branicy polsko-bialoruskiej
Leszek – my to wiemy, pytanie czy Ci u wladzy tego nie wiedza, czy sa jakies inne powody dlaczego nagle po dorwaniu sie do wladzy o tym zapominaja. Co gorsza, jakos nie widac, zeby sie uczyli na wlasnych bledach. Tak w ogole to co sie u nas wyprawia, to jest jakies pomieszanie z poplataniem. Dla mnie kolejnym ‘symbolem’ jest minister spraw zagranicznych, ktorego nazwisko chyba malo kto pamieta i ktory mi zapadl w pamiec jedynie tym, ze zalil sie publicznie, ze o decyzji Amerykanow dot. Nord Stream dowiedzial sie z mediow…