Zapiski z Chin » Chiny » Ponoworocznie
Ponoworocznie
Tak oto rozpoczÄ…Å‚ siÄ™ nowy rok. Nie no, spokojnie, spokojnie. Niczego nie przespaÅ‚em i Å›wietnie zdajÄ™ sobie sprawÄ™ z faktu, że koÅ„czy siÄ™ nam już luty. MówiÄ™ o chiÅ„skim nowym roku. A dokÅ‚adniej o księżycowym nowym roku. Tak siÄ™ skÅ‚ada, że w tym roku przypadaÅ‚ on – wg gregoriaÅ„skiego – na noc z 17 na 18 lutego.
Ten nowy, którym już siÄ™ cieszymy, ma być podobno wyjÄ…tkowy. JeÅ›li wierzyć ChiÅ„czykom. A dlaczego? Ano dlatego, że to rok Å›wini, co wiÄ™cej – zÅ‚otej Å›wini (w Chinach ważnÄ… rolÄ™ odgrywa symbolika – wiÄ™c wiedzieć należy o piÄ™ciu elementach, z których jednym jest wÅ‚aÅ›nie zÅ‚oto – i wÅ‚aÅ›nie w tym roku wypada ów element). Czy taki bÄ™dzie? Pożyjemy, zobaczymy 🙂
Jak obchodzi siÄ™ nowy rok? Hm. W tym roku mogÄ™ napisać o tym zdecydowanie wiÄ™cej, jako że dane mi byÅ‚o go spÄ™dzić po chiÅ„sku. Z HelÄ… i jej rodzinÄ…, w ich mieÅ›cie – Hefei. I nie powiem – te kilka dni wspominać bÄ™dÄ™ bardzo miÅ‚o.
No ale miało być o obchodach 🙂
Więc zaczęło się wszystko w sobotę. Pojawiłem się około 18 i najpierw trzeba było zapalić petardy. Wyszliśmy więc na zewnątrz, rozłożyliśmy całą baterię i zaczęło się 😉 Kto nie wiem, jak to wygląda, niech włączy sobie jakiś film wojenny, ze sceną walki na froncie. Teraz niech jeszcze ustawi głośność na maksimum. No. Tak to mniej więcej brzmi 🙂 A i wygląda podobnie, na szczęście brak fruwających na lewo i prawo rąk i nóg. Czemu to służy? Ano, jak wierzą Chińczycy, ma to odganiać złe duchy i zapraszać szczęście. Będąc ciekawskim zapytałem, czy aby to szczęście też nie zostanie odgonione tym hukiem niemiłosiernym, ale moje pytanie zostawiono bez odpowiedzi 🙂
Potem zaÅ› zaczęła siÄ™ część ‘oficjalna’ czyli wspólne jedzenie. Pierwsze skojarzenie, jakie mi przyszÅ‚o do gowy, gdy zasiedliÅ›my do sobotniego obiadu/kolacji byÅ‚o oczywiste – to niemal jak Boże Narodzenie 😉 CaÅ‚a rodzina zbiera siÄ™ razem (piszÄ…c rodzina mam na myÅ›li chiÅ„skÄ… rodzinÄ™ – a wiÄ™c wszystkich, a nie tylko najbliższÄ… rodzinÄ™) i zaczyna siÄ™ wielkie jedzenie. Na stole znaleźć można wszystko – miÄ™sa (wieprzowina, woÅ‚owina, cielÄ™cina), warzywa gotowane, smażone, ryby i czego sobie tylko dusza nie zapragnie, a ChiÅ„czycy nie przyrzÄ…dzÄ… 😉 Nie ma oczywiÅ›cie kolÄ™d – ale to z wiadomych powodów 🙂
Tak czy inaczej wspólnie siÄ™ biesiaduje, wznoszÄ…c raz po raz toasty, albo po prostu wspólnie opróżnia szklanice – a to z piwem, a to z winem, a to z inszym 😉 chiÅ„skim alkoholem. I czeka siÄ™. OczywiÅ›cie na nadejÅ›cie nowego roku. A wtedy zaczyna siÄ™ kolejna, bardziej zorganizowana kanonada. Choć w dalszym ciÄ…gu ChiÅ„czykom wiÄ™kszÄ… frajdÄ™ sprawia huk, niż podziwianie sztucznych ogni – coÅ› czego nie zrozumiem, bo mnie po dziesiÄ™ciu minutach zalewa przysÅ‚owiowa krew. Bo co może być tak interesujÄ…cego w ogÅ‚uszajÄ…cych kanonadach? A i tak najgorsi sÄ… ci, którzy majÄ… problem z okreÅ›leniem dokÅ‚adnego czasu i nagle przypomina im siÄ™ np po pierwszej w nocy, że to przecież nowy rok…
Kolejny dzieÅ„ zaczyna siÄ™ od wspólnego lunchu (okolice godziny 11). I oprócz różnego rodzaju daÅ„ na jeden trzeba zwrócić tego dnia szczególnÄ… uwagÄ™. Mianowicie na chiÅ„skie pierożki. WyglÄ…dajÄ…ce niemal jak nasze pierogi z miÄ™sem, w smaku sÄ… oczywiÅ›cie odrobinÄ™ odmienne – może przez miÄ™so, może przez warzywa, którymi siÄ™ je faszeruje. Ale bez wÄ…tpienia sÄ… smaczne – szczególnie, jak sÄ… smażone 🙂 To obowiÄ…zkowa pozycja tego posiÅ‚ku. I znowuż symbolika siÄ™ kÅ‚ania – otóż ChiÅ„czycy zajadajÄ… siÄ™ nimi wierzÄ…c, że przyniesie im to szczÄ™scie. KsztaÅ‚t owych pierogów to niemal ksztaÅ‚t kiedyÅ› używanych pieniÄ™dzy w Chinach – ot taki kolejny symbol 🙂
—–
Tak to wygląda. Oczywiście opis ten to tylko przedsmak tego, jak to wygląda naprawdę. Ale nie da się słowami oddać tego całego klimatu. Niemniej wiedzieć należy, że dla Chińczyków to ważniejsza data, niż nasz Nowy Rok 🙂
Wpis z kategorii: Chiny · Tagi: China, Chiny, ChiÅ„ski Nowy Rok, Lunar New Year, Nowy Rok, Shanghai, Szanghaj, Szymczyk, Wojciech, Wojciech Szymczyk
No to szczęśliwego chińskiego Nowego ROKU!!!
Nie zapominaj jednak o naszym kalendarzu…
Moi znajomi zza wschodniej granicy swietowali Nowy Rok 8 dni :)Powiem im jak to wyglada w Chinach … Jezu 16 dni chlania … 🙂 A swoja droga to jak to Maydox jest, dwa “nowe roki” w roku, to lata leca ci podwojnie? Ile ty wlasciwie masz teraz juz lat, chyba ze 2 razy wiecej ode mnie 🙂
Pozdro!
sajm
Stas – ano dziÄ™ki za życzenia. O kalendarz spokojna gÅ‚owa. Teraz po prostu liczÄ™ wg dwóch kalendarzy 😉
Sajm – hmm, nie no – bez przesady. Gdzie tam by ChiÅ„czycy mieli pić przez 16 dni. GÅ‚owy do picia nie te, co u Rosjan 🙂 A co do moich lat – powiem tak: czujÄ™ siÄ™ mÅ‚odo 😉
Widze stary, ze nie tylko Ty bawisz sie w sledztwa dziennikarskie http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3950472.html Ludzie nie znaja pojecia obciachu. Dziwny ten kraj …
Pozdro
sajm
Sajm – mÄ…drze prawisz. Najbardziej żenujÄ…ce jest to, że o sprawie pisze GW… Pani Kruczkowskiej (bo w koncu nie Belki) w swoim oku nie widzÄ…? 🙂