Wpisy Komentarze

Zapiski z Chin » Azja, Chiny, Różne » Czy Diogenes jadÅ‚ manti?

Czy Diogenes jadł manti?

Kolejna podróż do Europy zakoÅ„czona. Tym razem Turcja i UK. Nie powiem – dobrze jest być znowu w stanie podróżować i choć ceny biletów lotniczych w dalszym ciÄ…gu sÄ… mniej wiÄ™cej dwa razy wyższe niż w roku 2019, to jednak doceniam, że mogÄ™ w koÅ„cu z wieloma osobami z ktorymi pracujÄ™, spotkać siÄ™ twarzÄ… w twarz. Niech spece od komunikatorów mówiÄ… co chcÄ…, ale nic nie zastÄ…pi możliwoÅ›ci bezpoÅ›redniego spotkania – szczególnie, jak jest sporo tematów do przegadania.

Lot Szanghaj – StambuÅ‚: jak od linijki. Wsiadasz i lecisz.

Nie jest to moja ostatnia podróż poza Chiny w tym roku, jeszcze pewnie ze dwie albo i trzy bÄ™dÄ…, ale to tylko na plus – trzeba patrzeć co i jak funkcjonuje i uczyć siÄ™ od lepszych od siebie. Jakie to nauki przywożę z ostatniej podróży? Tymi niestety nie podzielÄ™ siÄ™ na blogu, bo dotyczÄ… mojej aktywnoÅ›ci zawodowej, ale zamiast tego, kilka luźniejszych uwag dla podróżujÄ…cych do Turcji/przez TurcjÄ™.


Lotnisko w Turcji.


O tyle interesujący to temat, że twórcy CPK w jakimś pewnie stopniu wzrowowali się na tymże lotnisku. Projekt zbudowania dużego lotniska, które ma służeć jako hub lotniczy, jest kuszące i jak widać w Europie jest to robione przez wiele państw (żeby wspomnieć chociażby o lotniskach w Londynie, Paryżu, Amsterdamie, Madrycie czy Frankurcie). Czy CPK ma szanse na sukces? Tu można debatować. Konkurencja w Europie jest spora, jak widać po liczbie lotnisk.

Najbardziej oblegane lotniska (pod wzglÄ™dem ASK – available seat kilometres), zestawienie wziÄ…Å‚em STÄ„D.

Warszawskie lotnisko, największe w Polsce, zajmuje miejsce w 3. dziesiątce. Będzie więc ciężko a sam LOT sensu tej inwestycji nie zapewni.
Wróćmy jednak do lotniska w Stambule. Pod jego adresem w internecie można znaleźć wiele zarzutów, przypatrzmy się im z bliska:

  • Lotnisko jest olbrzymie i maÅ‚o przyjazne

Zgadza siÄ™, lotnisko jest olbrzymie i nie dziwiÄ… tablice informujÄ…ce, że np do jakiegoÅ› punktu trzeba iść dÅ‚uższÄ… chwilÄ™. SÄ… ‘meleksy’, ale sÄ… one pÅ‚atne w ramach dodatkowych usÅ‚ug typu meet&greet, wiÄ™c osoby nieprzyzwyczajone do chodzenia czy majÄ…ce problemy z chodzeniem, ew osoby które majÄ… niewiele czasu na przesiadkÄ™, bÄ™dÄ… miaÅ‚y przed sobÄ… wyzwanie. Ja ustanowiÅ‚em rekord (albo wynik pod rekord dajÄ…cy siÄ™ podciÄ…gnąć wynik), gdy z samolotu z Anglii udaÅ‚o mi siÄ™ dotrzeć na samolot do Chin w trakcie niecaÅ‚ych 30 minut – tym niemniej innym tego nie życzÄ™ (szczególnie tym, którzy majÄ… nadawany bagaż czy dzieci), dla Å›wiÄ™tego spokoju liczyć trzeba 90minut – wtedy powinno siÄ™ obejść bez bieganiny.

  • MaÅ‚o uprzejmi celnicy przy kontroli bezpieczeÅ„stwa

Nie mogÄ™ potwierdzić – nie miaÅ‚em nigdy żadnych problemów, czy jakichkolwiek zÅ‚oÅ›liwoÅ›ci z ich strony. Profesjonalnie i szybko (albo inaczej, bo to nigdy nie jest szybko – nie wolniej, niż na innych lotniskach). Tradycyjnie zasada jest jedna – z celnikami siÄ™ nie dyskutuje, bo to my jesteÅ›my na straconej pozycji jeÅ›li coÅ› pójdzie nie tak.

  • SÅ‚abo ze znajomoÅ›ciÄ… angielskiego wÅ›ród personelu lotniska.

Nie zauważyÅ‚em – w informacji panie z którymi rozmawiaÅ‚em mówiÅ‚y caÅ‚kiem przyzwoicie po angielsku i nawet jak chwilami brakowaÅ‚o im sÅ‚owa czy dwóch, to wszystko udawaÅ‚o siÄ™ szybko wyjaÅ›nić. JeÅ›li ktoÅ› chce pokonwersować np z paniÄ… sprzÄ…tajÄ…cÄ…, to fakt, może mieć problem, ale to jego problem. A i zawsze można zagadać w którymÅ› z licznych sklepów – jest szansa, że przynajmniej jeden ze sprzedawców bÄ™dzie mówiÅ‚ po angielsku. PrzetestowaÅ‚em to sam – musiaÅ‚em kupić krople do oczu i w pierwszej z brzegu aptece problemu z angielskim nie byÅ‚o – wiÄ™c mniemam, że jednak tak źle nie jest.

  • Strasznie drogie lotnisko

Jako, że nie jestem z tych od zakupów, wiÄ™c moje doÅ›wiadczenia tutaj sÄ… ograniczone. A że zawsze siedzÄ… nad laptopem i ceniÄ™ sobie spokój, to zazwyczaj lÄ…dujÄ™ w salonikach (lounge). Ten na terminalu miÄ™dzynarodowym i należący do linii tureckich jest bardzo dobry. Te na lokalnym – takie sobie, choć bez tragedii (przetestowaÅ‚em dwa – zarówno lini tureckich Turkish Airlines, jak i salonik IGA)..

  • Ciężko o nocleg na lotnisku

Na samym lotnisku jest jeden hotel, Yotel. Jest to miejsce drogie. ChciaÅ‚em wziąć pokój na kilka godzin, żeby podÅ‚adować bateriÄ™ (czytaj: przespać siÄ™ kilka godzin), wziąć prysznic i po prostu odpocząć chwilÄ™. Za 8h zażyczono sobie 190 euro. Za 4h (minimum) 130 euro (jak widziecie za kolejne godziny ponad 4 pÅ‚aci siÄ™ 15eur za każdÄ… kolejnÄ… godzinÄ™). Jak na wynajem czasowy to zdecydowanie za dużo. W tej cenie można mieć bardzo przyzwoity pokój hotelowy w promieniu kilkunastu km (taksówkÄ… do 30min) na caÅ‚Ä… dobÄ™ albo i dwie. I tak – rozumiem, że pÅ‚aci siÄ™ za komfort niewychodzenia z lotniska i braku potrzeby tÅ‚uczenia siÄ™ taksówkÄ…, ale jakoÅ› mnie ta opÅ‚ata premium nie przekonuje. Ja w koÅ„cu skoÅ„czyÅ‚em w hotelu 20 min jazdy taksówkÄ… (200lir) od lotniska – ale to akurat znana sieciówka Hampton by Hilton, gdzie pokój kosztowaÅ‚ 100 euro.

Tyle tego o lotnisku. Mam nadzieję, że komuś się przyda.


Na deser zaÅ› – dosÅ‚ownie i w przenoÅ›ni – o tym, co przypadÅ‚o mi w trakcie wizyty do gustu.
Przedstawiam Sinop Manti. Jak to mi przedstawiono – lokalne ravioli. Kilka smakowitych ciekawostek.

SinopManti w caÅ‚ej okazaÅ‚oÅ›ci. Å»eby nie byÅ‚o – to półtora porcji 🙂


Potrawa ta – choć wyglÄ…da na prostÄ… – to jest naprawdÄ™ smaczna. To nic innego niż pierożki z miÄ™snym nadzieniem i jogurtowym nakryciem czy też nakryciem z pokruszonych orzechów. Albo – co ja próbowaÅ‚em – jednym i drugim. Brzmi dziwnie? Nieważne, jak brzmi – ważne, że dobre. To tradycyjne danie z leżącego nad Morzem Czarnym miasta Synopa (Sinop).

Synopa to najbardziej wysunięte na północ tureckie miasto.

Miasta o tyle ciekawego, że znanego (choć to nie jest wszystkim znane) z filozofa Diogesena. Tak, tego znanego z mieszkania w beczce i ze swojego komentarza skierowanego do Aleksandra Wielkiego, który przybył zobaczyć filozofa, na co usłyszał, że może raczył by się Aleksander przesunać, bo Diogenesowi słońce zasłania.

“Panie Aleksandrze, za manti dziÄ™kujÄ™, ale bÄ…dź pan tak miÅ‚y i sÅ‚oÅ„ca mi nie zasÅ‚aniaj!”


Miasto niewielkie, raptem jakieś 40-50 tysięcy mieszkańców, choć w trakcie letnich wakacji liczba mieszkańców potraja się sięgając 150tysięcy.

Pogoda ładna, jedzenie znakomite, tylko komary były wyjątkowo natrętne (na szczęście okazało się, że odstraszają je palone ziarna kawy)

Nie dane mi byÅ‚o docenić jego walorów turystycznych, jako że byÅ‚em tam biznesowo, ale sprawia przyjemne wrażenie (choć uwaga – to raczej miejsce wybierane przez miejscowych a nie turystów z zagranicy).

Być może będzie jeszcze kiedyś okazja wybrać się tam pod kątem relaksu, ale to pewnie już nie w tym roku 🙂

Napisal

Od 2005 w Chinach, gdzie mieszkam, pracujÄ™, obserwujÄ™ i piszÄ™ :-)

Wpis z kategorii: Azja, Chiny, Różne · Tagi: , , , , , , , , , , , , , ,

4 komentarze(y) do wpisu: "Czy Diogenes jadł manti?"

  1. stas says:

    No cóż temat cen i komfortu lotnisk jest dyskusyjny- chyba na każdym są mankamenty- a ceny wszędzie jakby z kosmosu; na przykład na takim lotnisku jak Pyrzowice woda w małej butelce prawie 2,5€ .Natomiast w Atenach po przejściu do holu ?/ poczekalni odlotów brak było toalety:)
    No i tak pewnie co lotnisko to jakiś problem dla pasażerów- ale i tak jest to możliwość szybkiego przemieszczania się- a pomyśleć , że i za czasów Diogenesa i Aleksandra Wielkiego ludzie pokonywali ogromne odległości w warunkach chyba ciekawych:)

  2. Wojtek says:

    Stas – dobrze wspominam lotnisko w Singapurze. To w Helsinkach też byÅ‚o ok. Ceny na lotniskach zaÅ› to insza inszość 🙂
    Aleksander pewnie miaÅ‚ jakÄ…Å› kartÄ™ globetrottera (i to platynowÄ…) – bo tyle ile on kilometrów zrobiÅ‚, to nawet teraz niewielu robi 😉

  3. stas says:

    No i to jest fenomen podróżowania:)- bez wzglÄ™du na warunki i czas ciÄ…gle jesteÅ›my w podróży; taka myÅ›l- Henry Millera- jest ciekawa, jakby puenta do Twojej relacji: “Cel podróży nigdy nie jest miejscem, ale nowym spojrzeniem na sprawy.”

  4. Wojtek says:

    Stas – dobre, musze zapamietac, bo to rzeczywiscie dobra puenta! Rzeczywiscie ma to wiecej sensu pytac kogos czego sie nauczyl/dowiedzial, niz tego gdzie byl 🙂