Wpisy Komentarze

Zapiski z Chin » Chiny, Różne, Szanghaj » Nowy Rok i Święty Mikołaj w Chinach

Nowy Rok i Święty Mikołaj w Chinach

Drodzy Czytelnicy,

Z okazji Nowego Roku życzę Wam, aby był lepszy od tego już mijającego.

Chiny dla odmiany w tym świątecznym czasie pracują na potęgę (żeby tylko zdążyć z produkcją i wysyłką przed Chińskim Nowym Rokiem).

Klimatu świątecznego zatem niewiele, nie licząć wszechobecnych dekoracji świątecznych. Ale to w końcu nic nowego – ot, kolejna okazją, gdy można podpiąć się pod jakieś wydarzenie, byle tylko nakręcić sprzedaż.

A że przeczytałem właśnie ‘wstrząsający’ artykuł o tym, jak to prezydent Trump zapytał jakiegoś chłopca, czy dalej wierzy w Świętego Mikołaja (po czym oczywiście pojawiły się głosy oburzenia), poniżej krótka scenka prosto z Szanghaju.

Oto wybraliśmy się z dziewczynami na zakupy do jednego z dużych centrów handlowych, gdzie administracja przybytku poza dekoracjami (muszę przyznać, że to miejsce zawsze robi ciekawe dekoracje, które przyciągają dzieci) zaprosiła grupy teatralne do wystawiania krótkich przedstawień dla dzieci.

I o ile “Brzydkie Kaczątko” jest mało bożonarodzeniowym przedstawieniem,o tyle “Dziadek do orzechów” już trochę bardziej. A zresztą bądźmy szczerzy – dla dzieciaków to mało ważne, ważne, że ciekawe postacie i ciekawa historia (nawet jeśli do oryginałów nawiązująca w bardzo luźny sposób).

 

 

I tak oto siedzimy na przedstawieniu “Dziadek do orzechów”, na scenę wchodzi narrator i zaczyna od krótkiego dialogu z publicznością (średnia wieku tejże publiczności to jakieś 5lat). I od razu bomba – pada pytanie, czy rodzice już przygotowali prezenty. Mała publiczność nie łapie od razu pytania (wszak w większości widownia to Chińczycy), w końcu jakiś rezolutny malec krzyczy, że prezenty to daje Święty Mikołaj. Gdzieś tam z tyłu jakiś rodzic rzuca komentarz, że oczywiście Mikołaj. Narrator orientuje się, że chyba właśnie popełnił gafę, bo oczywiście, prezenty przynosi Mikołaj a nie rodzice, że to było tylko takie podchwytliwe pytanie. Uff, było blisko. Dzieci na szczeście nie analizują całej sytuacji, tylko skupiają się na przedstawieniu, które właśnie się zaczyna (po tym, jak narrator czmychnął czym prędzej).

 

Tak więc Panie Trump, Pan się nie przejmuje – jak NORAD (dowództwo Obrony Północnoamerykańskiej Przestrzeni Powietrznej i Kosmicznej – gdzie co roku dzwonią dzieci z prośba o informacje o lokalizacji Świętego Mikołaja) nie potrafi dzieciom powiedzieć, gdzie jest Mikołaj, to zrobią to Chińczycy 🙂

Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku!

 

Napisal

Od 2005 w Chinach, gdzie mieszkam, pracuję, obserwuję i piszę :-)

Wpis z kategorii: Chiny, Różne, Szanghaj · Tagi: , , , , , , , , ,

5 komentarze(y) do wpisu: "Nowy Rok i Święty Mikołaj w Chinach"

  1. stas says:

    No super:)
    A dopiero na jakiejś “dobrze” poinformowanej stronie można było przeczytać jak to władza nakazuje usunąć takie dekoracje świąteczne “zachodnie”.
    To życzymy miłego chińskiego klimatu świątecznego :)i udanych przygotowań do Chińskiego Nowego Roku- my już za kilka dni powitamy 2019- i oby nie był gorszy od tego mijającego- tego wszystkim zaglądającym na ten blog życzymy!

  2. Wojtek says:

    Stas – gdzieś, coś, ktoś może zdjął albo kazał zdjąć – w końcu Chiny to olbrzymi kraj. A u nas tradycyjnie najbardziej poinformowani to tacy, co mało widzieli (jeśli cokolwiek) i dużo słyszeli. Szkoda czasu na nich. Szczęśliwego Nowego Roku!

  3. Bogusława says:

    Cześć, miło słyszeć .My również życzymy Wam Szczęśliwego Nowego Roku

  4. Boguśka says:

    Cześć, miło słyszeć .My również życzymy Wam Szczęśliwego Nowego Roku

  5. Wojtek says:

    Boguska – dziekujemy!