Zapiski z Chin » Chiny, Szanghaj » HK luzuje obostrzenia, Szanghaj dąży do 0
HK luzuje obostrzenia, Szanghaj dąży do 0
Wygląda na to, że HongKong, który nie tak dawno mierzył się z piątą falą zmienia trochę podejście. Oto wczoraj zarządzająca Hong Kongiem Carrie Lam stwierdziła na konferencji prasowej, że liczba 200-300 przypadków dziennie, jest poziomem który można kontrolować, w związku z czym HongKong rozpoczyna 2-fazę luzowania restrykcji.
To odmienne podejście od chociażby Szanghaju, bo w tym 25-milionowym mieście władze dalej dążą do uzyskania zera nowych przypadków.
Lokalne reguły w mieście, jak pisałem we wcześniejszych wpisach, zmieniają się często. Pisałem na przykład o możliwości wychodzenia poza osiedla dla osiedli, gdzie nie ma nowych przypadków. Jak też wspominałem regulacje dotyczące poszczególnych osiedli i tak ostatecznie należą do administracji tychże osiedli, które często wprowadzają swoje bardziej rygorystyczne zasady. Przykład ostatni – w zeszłym tygodniu możliwość wyjścia przez jedną osobę z każdej rodziny, dwa razy w tygodniu na 2-3 godziny poza osiedle (głównie na zakupy w nielicznych sklepach). W tym tygodniu nagła zmiana tych zasad (mimo, że nic nie zmieniło się na osiedlu – brak nowych przypadków) – z każdej klatki mogą wyjść jedynie 2 osoby. Czyli dajmy na to blok 15 piętrowy, każda klatka to 2 mieszkania na piętrze, czyli 30 rodzin. Na tych 30 rodzin wyjść mogą poza osiedle 2 osoby.
Czym jeszcze HK różni się od Szanghaju? Chociażby tym, że HK wprowadza praktyczny nakaz posiedania 3 dawek szczepionki przeciw COVID-19 – do końca wszyscy obywatele (którzy mogą przyjąć szczepienie) takowe muszą przyjąć, żeby mieć dostęp do miejsc publicznych.
Obecnie trochę ponad 50% mieszkańców HK przyjęło 3 dawki.
W HongKongu, na skutek 5-tej fali zmarło ponad 9100 osób. Co istotne, mediana wieku ofiary śmiertelnej to 86 lat. Do tego 70% ofiar nie było zaszczepionych.
Te dane z mojego punktu widzenia są trochę mylące – z jednej strony mówi się o obowiązku szczepień, ale z drugiej osoby starsze często mają przeciwskazania do przyjmowania szczepień. Jest więc (jeśli przyjmujemy, że szczepienia chronią przez ciężkim przebiegiem i dają większą szansę na przeżycie) oczywistym, że w związku z tym w statystykach będziemy częściej widzieć osoby starsze, które NIE MOGŁY przyjąć szczepień – i odpowiedź na pytanie, jak w związku z tym chronić szczególnie tych którzy NIE MOGĄ przyjąć szczepień jest najisotniejszym pytaniem.
Jeśli nie znajdziemy dobrej odpowiedzi na to pytanie, to te statystyki będą tylko pokazywały rzeczy oczywistą – ofiarami są głównie niezaszczepieni, ale tacy którzy szczepień po prostu nie mogli przyjąć (do tego w zaawansowanym wieku i często z współistniejącymi chorobami).
Interesująca może też być statystyka pokazująca, że ponad 55% ofiar śmiertlenych w HK to mieszkańcy publicznych domów opieki społecznej (residential care home – RCH)
Szanghaj obecnie ma około 600 ofiar śmiertlnych, zaś liczba ofiar śmiertelnych dla całych Chin od początku epidemii to trochę ponad 5200.
Niepokojącą informacją jest ta, że W Chinach końcem kwietnia wykryto przypadki nowego subwariantu Omikrona: BA.2.12.1 (który obecny jest już wg WHO w ponad 20 krajach), który ma być ok 25% bardziej zaraźliwy od wcześniejszego wariantu BA.2, który praktycznie zamknął Szanghaj 28 marca tego tego – obyśmy więc nie mieli powtórki z ‘rozrywki’!
Tych, którzy twierdzą, że COVID19 to jedynie grypa, być może zainteresuje badanie brytyjskich naukowców z Uniwersytety Cambridge i Imperial College London, którzy twierdzą, że jednym z długofalowych skutków przechorowania COVID może być ograniczenie zdolności poznawczych, można o ich badaniach poczytać TUTAJ
Osobiście nie namawiam do tego, żeby popadać w paranoję i zamykać miasta/kraje, ale też nie uważam, że zakładanie, że nie ma żadnego problemu jest właściwym podejściem. Jak zwykle trzeba znaleźć jakiś środek.
Zapraszam do obejrzenia pierwszego (eksperymentalnego) nagrania na YouTube: Chiny, polityka zero COVID i szczepienia
Wpis z kategorii: Chiny, Szanghaj · Tagi: blog o Chinach, COVID-19, Hong Kong, omicron, omikron BA.2, Shanghai, Szanghaj, Wojciech Szymczyk, zapiski z Chin, Zapiski z Panstwa Srodka
No i cóż wynika z tego , że jesteśmy w jakiejś pułapce , z której jakiegoś optymistycznego 100% wyjścia po prostu nie ma .
Jak popatrzeć na dane statystyczne – średnią wieku- to przy tym wszystkim średnia zgonów na poziomie +80 nie powinna dziwić – a jednak jesteśmy przerażeni , bo jakby jesteśmy przekonani, że bez covid byśmy wszyscy szczęśliwie doczekali w zdrowiu i szczęściu 100.
Tak to w tym wszystkim doszliśmy do ściany – i co dalej – jakiegoś złotego środka , jak uczą przykłady różnych państw wcale nie ma; a co będzie, jakie konsekwencje, to i tak wyjdzie z dużym upływem czasu.
Takie porażające dane o zgonach ludzi z domów opieki – no tu oprócz wielu zapewne schorzeń – z tego powodu najczęściej tam są – dochodzi czynnik psychiczny- poczucie osamotnienia, odstawienia na margines jest takim czynnikiem przyspieszającym.
No polskie władze nas uspokajają, że będziemy z tym musieli żyć jak z grypą- a z tym były i będą zawsze ogromne komplikacje.
No i życzyć trzeba przede wszystkim sobie i innym – obyśmy zdrowi byli!
Stas – tradycyjnie zatem juz – zdrowia sobie trzeba w pierwszej kolejnosci zyczyc! Jakies wyjscie musi byc – nie lekcewazenie, ale i nie popadanie w paranoje. Nie od zamykania lasow/miast do ‘w sumie to grypa’. Oczywiscie problem jak ta linie miedzy tymi ekstremami wyznaczyc, no ale nad tym niech mysla odopowiednie glowy.