Zapiski z Chin » Wpisy z tagiem "Shanghai"
Hokus Pokus. Były restrykcje? To już nie ma.
Dzisiaj zostały opublikowane przez specjalną komisję ds koronawirusa kolejne wytyczne dotyczące restrykcji COVIDowych . Jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach i wszystko rozbije się o dwie kwestie: w jakiej postaci te wytyczne zostaną wcielone w życie (tzn jakie będzie ich rozumienie przez niższe szczeble władzy)?co wydarzy się, kiedy wzrośnie liczba zainfekowanych? Zanim sobie pogdybam, zobaczmy jakie to zmiany wprowadzają Chiny (luźne tłumaczenie punktów z oficjalnego komunikatu – skupiam się tylko na najistotniejszych punktach i poniżej daję krótki … Czytaj wpis »
Mniej niż zero…COVID
W niedzielę dowiedziałem się od mojej ekipy z Ningbo, że w tymże mieście zniesionych zostaje sporo dotychczasowych restrykcji COVIDowych. Ot, tak – z dnia na dzień. Wszystko wspaniale, ale spowodowało to spore zamieszanie 😉 Moje osiedle w Ningbo najpierw nie wiedziało co mi odpowiedzieć na moje pytanie, czy przyjeżdżając z Szanghaju potrzebuję czegokolwiek, czy też nie – po czym dopiero drugiego dnia (jak już i tak się pojawiłem, bo w końcu praca nie czeka) odpisali … Czytaj wpis »
Wpis z kategorii: Chiny
(Ziew) zero COVID w praktyce…
Nigdy nie byłem w państwie muzułmańskim, gdzie ze snu do porannych modłów skoro świt budzi głos muezzina ze szczytu pobliskiego minaretu. Namiastkę tego, jak to może wyglądać zapewniają mi … Chiny. Co prawda to nie muezzin a strażnik, co prawda nie wzywa do modłów, ale do porannych testów, ale reszta się zgadza – zaczyna się wcześnie rano. Jest 6 rano. Na zewnątrz wciąż lekki półmrok – słońce jeszcze nie wzeszło a do tego mgła czy … Czytaj wpis »
Czerwiec w Szanghaju
To już 3 tygodnie, odkąd udało mi się wrócić do ‘otwartego’ Szanghaju. Miasto wróciło do życia, choć nie jest to jeszcze stan nie tylko sprzed pandemii, ale nawet nie stan sprzed lockdownu miasta. Obowiązują testy, które – jeśli chce się korzystać z miejsc publicznych typu biura/urzędy/szpitale czy sklepy/restuaracje – trzeba wykonywać co 48-72 godziny (różne miejsca mogą różnie wymagać). Jeśli ktoś nie ma takiej potrzeby – może je robić raz w tygodniu (aktualne zasady są … Czytaj wpis »
HK luzuje obostrzenia, Szanghaj dąży do 0
Wygląda na to, że HongKong, który nie tak dawno mierzył się z piątą falą zmienia trochę podejście. Oto wczoraj zarządzająca Hong Kongiem Carrie Lam stwierdziła na konferencji prasowej, że liczba 200-300 przypadków dziennie, jest poziomem który można kontrolować, w związku z czym HongKong rozpoczyna 2-fazę luzowania restrykcji. To odmienne podejście od chociażby Szanghaju, bo w tym 25-milionowym mieście władze dalej dążą do uzyskania zera nowych przypadków. Lokalne reguły w mieście, jak pisałem we wcześniejszych wpisach, … Czytaj wpis »
Nie o 5G
Od czasu do czasu dostaję mailowo pytania, dlaczego nie piszę więcej o Chinach, o tym, jak my – Polacy – powinniśmy te nasze relacje z Chinami układać? Odpowiadam za każdym razem cierpliwie i niezmiennie – nie widzę w Polsce rzeczywistego zainteresowania Chinami osób, które decydują o kierunkach rozwoju naszego kraju (nie, zainteresowaniem nie nazywam ciągłego gadania – i to jeszcze cały czas na te same tematy). Nasz rząd na Chinach postawił już krzyżyk (ew. zrobili to za niego inni). Premier Morawiecki niedawno w artykule dla brytyjskiej gazety The Telegraph ( https://www.telegraph.co.uk/news/2020/07/15/europe-must-stand-america-5g/ ) stwierdził, że jeśli chodzi o 5G, to musimy się wystrzegać „autorytarnego reżimu”. Musimy także, wychodząc z kryzysu w jaki wpędziła nas pandemia – uważać na pułapkę jaką byłaby gospodarcza zależność od „niesolidnych/nierzetelnych” partnerów. Mało to dyplomatyczny język, w rozmowach … Czytaj wpis »
Ossendowski w/o Szanghaju
Czasami przypadek wrzuca nam w ręce rzeczy, o których istnieniu nie wiedzieliśmy, a z odkrycia których wcześniej tylko byśmy się ucieszyli – takim to przypadkiem dla mnie było odkrycie powieści “Szanchaj” autorstwa Antoniego Ossendowskiego. Ossendowskiego nie znałem i dopiero przeczytanie jego noty biograficznej po części wyjaśniło, dlaczego o nim wcześniej nie słyszałem. Był przez cały okres PRLu na cenzurowanym, a powody dla których na tej liście się znalazł, zostawiam Wam samym do przeczytania, ot choćby i … Czytaj wpis »
Mój pierwszy test: negatywny, czyli pozytywnie
‘Szefie, właśnie zostałem umieszczony w wyznaczonym hotelu, mam odbyć 14-sto dniową kwarantannę. To oficjalny wymóg w moim mieście‘ – takiej treści wiadomość na Wechat dostaję od mojego pracownika. To regionalny kierownik sprzedaży, odpowiedzialny za team sprzedażowy na południu Chin. W zeszłym tygodniu spotkaliśmy się w Pekinie – i dla niego i dla mnie była to pierwsza wizyta w Pekinie od stycznia tego roku. Pech chciał, że w zeszły czwartek w Pekinie pojawił się (po ponad … Czytaj wpis »
Chiny po koronawirusie – Pekin
Do biura w Ningbo jeżdzę już od miesiąca, ale do Pekinu wyjazd udało się dograć dopiero w tym tygodniu. Rygory sanitarne zdecydowanie mniejsze, niż jeszcze kilka tygodni temu, ot – sprawdzenie temperatury na lotnisku, ponownie na pokładzie samolotu i dezynfekcja rąk przy odprawie. Maseczki na pokładzie wskazane, o czym przypominają stewardesy. Na lotnisku nikt się nawet nie zainteresował moim QR kodem. W hotelu bardziej rygorystycznie – przy wejściu wpisanie się do księgi, sprawdzenie temperatury, potem wypełnienie … Czytaj wpis »
Jeden dzień z życia w czasie epidemii
Myślałem nad jakimś dramatycznym, chwytającym za serce, nabijającym mi licznik odwiedzin tytułem 😉 , ale w końcu zdecydowałem się na najprostszy z możliwych tytułów. Bez dramatyzowania i koloryzowania, tak wygląda przykładowy dzień z wciąż opustoszałego na ulicach Szanghaju. Zachęcam do czytania i wpisywania komentarzy, zaś tych, którzy to co tu piszę uznają za interesujące – do subskrypcji. 5.45, pora wstawać. O 6 zaczynam telekonferencję naszego zespołu kryzysowego, więc te 15 minut to akurat tyle, żeby ubrać się, zaparzyć kubek herbaty (czarnej, nie zielonej!), odpalić komputer, wklepać numer, wbić pin, podać imię i zaczynamy. A dokładniej zaczynam ja – ile potwierdzonych przypadków zarażeń w Chinach, o ile wzrosła liczba ofiar śmiertelnych, jaka jest sytuacja w miastach, gdzie mamy biura, a za które jestem odpowiedzialny (Ningbo i Pekin dla tych ciekawskich), co z … Czytaj wpis »